Luksusowe życie faraonów jest dość dobrze udokumentowane, nieco mniej wiemy o codziennym życiu zwykłych starożytnych Egipcjan.
W niedalekiej odległości od Doliny Królów w Luksorze jest dużo skromniejszy, ale równie ważny obszar. Ruiny wioski Deir el-Medina to miejsce, w którym robotnicy i ich rodziny żyli 3000 lat temu. Wioska była wielokulturową społecznością Egipcjan, Nubijczyków oraz Azjatów i posiadała około 68 gospodarstw domowych. Mieszkańcy wioski byli wykwalifikowanymi robotnikami, którzy pracowali jako kamieniarze, rzeźbiarze, malarze i administratorzy dla pobliskich grobowców królewskich i świątyń.
Robotnicy jako pracownicy państwowi powinni byli regularnie otrzymywać odpowiednią ilość ziarna, suszonego mięsa, ryb, cebuli, roslin strączkowych oraz piwa odpowiadajacych cenie byka. Bardzo często jedzenie nie docierało do wioski na czas, szczególnie za panowania XX dynastii, wtedy pracownicy nie szli do pracy, zostawali w domach lub organizowali demonstracje w Luksorze.
Wiemy, że robotnicy pracowali zazwyczaj osiem godzin dziennie, spali w szałasach w pobliżu grobowców. Pracowali przez 10 dni, a następnie wracali do swych rodzin w wiosce. W tym czasie pracowali inni mężczyźni z osady, a oni odpoczywali. Zawody przechodziły z pokolenia na pokolenie. W czasie wolnym robotnicy wykonywali prywatne zlecenia lub pracowali nad własnymi grobowcami. Na ścianach i sufitach własnych grobów przedstawiali bogów i sceny, które widzieli w grobowcach faraonów i dostojnków.
Najwiekszą atrakcją wioski robotników są dwa bardzo dobrze zachowane grobowce sług faraona: Sennedżema i Ancherha. Malowidła w grobowcach mają piekne intensywne kolory.
Zaciekawił Cię temat? Sprawdź nasze wycieczki po Egipcie!